Cisza w pokoju to nieoczekiwany sposób na regenerację

Zwykła cisza nie jest taka zwyczajna. W nowoczesnym rytmie nieustannie coś słyszymy: muzykę, wiadomości, głosy. Ale kilka minut całkowitej ciszy może stać się zasobem, którego brakuje. Jeśli wyłączysz dźwięk, usiądziesz lub położysz się i skupisz się na tym, co jest wokół ciebie, cisza staje się zauważalna. Wydaje się, że otwiera przestrzeń, w której myśli zwalniają, a ciało się relaksuje. Szczególnie przydatne jest zrobienie takiej przerwy po pracy lub przed pójściem spać. W tym momencie oddech staje się łagodniejszy, umysł staje się jaśniejszy. A co ważne, cisza nie wymaga niczego. Po prostu jest i wystarczy. To praktyka, która nie wymaga techniki, czasu ani wiedzy. Chodzi o zwracanie uwagi na to, co proste i ważne. A jeśli powtarzasz ją każdego dnia, pojawia się trwałe poczucie spokoju, które nie znika nawet w zabiegane dni.